Czy afrykańskie mango działa? Rynek suplementów na odchudzanie nie zna granic – nowe specyfiki, nowe nazwy, fenomenalne działanie potwierdzone przez wielu niezależnych (czy aby na pewno?) uczestników. I można by powtórzyć po raz kolejny, że odchudza tylko i wyłącznie restrykcja kaloryczna, a „odchudzające” suplementy takiej mocy nie mają, bo mieć nie mogą. Piłeczka szybko zostanie odbita, bo przecież “badania”. Zatem ponownie przeanalizujemy od A do Z specyfik, jakim jest afrykańskie mango.

Czym jest afrykańskie mango?

Problem z owym suplementem pojawia się już w nazwie, bowiem afrykańskie mango (Irvingia gabonensis) w niczym nie przypomina owocu znanego ze sklepu, rośliny te należą też do dwóch zupełnie różnych taksonów.

Drzewo Irwingia osiąga wysokość do 40 m, rośnie w centralnej Afryce. Daje owoce wielkości kurzego jaja, jednak to nasiona znajdujące się w ich wnętrzu są najbardziej pożądanym elementem. Stanowią bowiem podstawę żywienia wielu ludów zamieszkujących rejony występowania rośliny. Dodaje się je do ryb lub wytwarza z nich masło cay-cay.

Widać wyraźnie, że afrykańskie mango, a mango indyjskie (jadalny owoc) to dwie zupełnie różne rośliny. Niektórzy producenci lub “znawcy” tematu twierdzą jednak, że afrykańskie mango to jedynie odmiana znanego nam owocu, często mylą również kolor owocu.

owoce mango
Mango indyjskie (na zdjęciu) i mango afrykańskie to zupełnie inne rośliny.

O odmianie możemy mówić na przykład w przypadku jabłek” antonówki, renety, jonagold, itp. Tymczasem przypadek Irvingia gabonensis można porównać do sytuacji, gdy stwierdzimy, że borówka czarna to odmiana truskawki. Brzmi niedorzecznie i tak jest. Marketing rządzi się jednak swoimi prawami.

Co jest niezwykłego w nasionach Irvingia gabonensis?

Nasiona rośliny odznaczają się dużą zawartością kwasów tłuszczowych (około 50%) i błonnika (15%). Do tego znajdziemy w nich także sporo wapnia i żelaza.

W zasadzie to skład nie jest szczególnie niezwykły, bowiem orzechy włoskie i laskowe mogą poszczycić się równie dużą zawartością wymienionych składników. Wypieki na twarzy powodują jednak rzekome właściwości odchudzające.

Czy afrykańskie mango działa? Czy może odchudzać? – trzeźwe spojrzenie

nadwaga a afrykańskie mango

Niestety musimy powtórzyć zdanie ze wstępu – nie może, bo odchudza tylko i wyłącznie zmniejszenie podaży energii wraz z dietą. Inną sprawą jest wspomaganie efektu odchudzającego.

W czasie redukcji możemy wyróżnić kilka czynników, które będą nas wspierać w tym przedsięwzięciu. Pierwszym będą wszelkie substancje aktywne występujące w żywności, które mogą wpływać na wydzielanie hormonów sytości i głodu. Zwiększona ilość tych pierwszych będzie skutkować zmniejszeniem apetytu, a w konsekwencji mniejszą ochotą na posiłek czy podjadanie. Afrykańskie mango może takie działanie wywierać. [1]

Drugim czynnikiem jest oczywiście błonnik, zwłaszcza frakcja rozpuszczalna. Właśnie ona dominuje w pestkach owocu. Błonnik rozpuszczalny opóźnia opróżnianie żołądka, w związku z czym dłużej czujemy się pełni. Ponadto ma zdolność do obniżania stężenia cholesterolu we krwi, LDL i trójglicerydów, co również sprzyja poprawie zdrowia i ułatwia odchudzanie. [2]

Kolejnym czynnikiem są antyoksydanty, których w nasionach również nie brakuje. W czasie odchudzania pojawia się stres, pojawiają się także wolne rodniki i związki prozapalne. Zawartość antyoksydantów będzie te niekorzystne skutki hamować. [3]

Niestety nasiona afrykańskiego mango są też bardzo kaloryczne – ponad 500 kcal w 100 g. Oczywiście nie zjemy ich aż tyle, a często jedyną dostępną formą są ekstrakt z nasion. Nie znajdziemy w nich tłuszczu, ale nie znajdziemy też błonnika. Korzystne działanie będą wywierać jedynie fitoskładniki.

Pod względem składu afrykańskie mango istotnie może wspomagać proces odchudzania. Co na ten temat mówią jednak badania?

Afrykańskie mango w świetle badań

Pierwsze, najczęściej cytowane badania pochodzą z lat 2005-2009. Wcześniejsze dotyczyło wpływu afrykańskiego mango na odchudzanie u 40 mężczyzn w wieku 19-55 lat z Kamerunu [4]. Badanie opierało się na podwójnie zaślepionej próbie kontrolnej z placebo. Uczestnicy otrzymywali przez 4 tygodnie kapsułki z ekstraktem z I. gabonensis (łącznie ok. 3 g dziennie), w próbie kontrolnej natomiast otręby owsiane. Uzyskane wyniki różniły się dwukrotnie, a starcie wygrał właśnie ekstrakt z afrykańskiego mango – odnotowano ubytek 5% masy ciała po miesiącu.

Poprawiły się również parametry lipidowe – miała miejsce ogromny spadek (prawie 50%) stężenia cholesterolu ogółem, LDL i trójglicerydów w grupie badawczej. Ciśnienie tętnicze w większym stopniu poprawiło się u osób otrzymujących otręby. Badanie ma jednak liczne wady: w grupie badawczej były osoby z nadwagą i otyłością, a w kontrolnej już nie, co może tłumaczyć niewielkie efekty. Ponadto badanie przeprowadzono wśród ludności Kamerunu, gdzie nasiona I. gabonensis tradycyjnie się spożywa.

Drugie badanie również dotyczyło ekstraktu, jednak podawanego w dużo mniejszej ilości (150 mg dwa razy dziennie), ale przez dłuższy czas (10 tygodni). Ponownie ochotnikami byli Kameruńczycy, jednak masa ciałą nie różniła się już tak znacząco. W wyniku suplementacji ekstraktu badani stracili nawet do 12 kg w ciągu 2,5 miesiąca, poprawiło się stężenie glukozy we krwi i profil lipidowy. Różnice pomiędzy grupą badawczą a kontrolną były ogromne. Podaż suplementu poprawiała również zdolności antyoksydacyjne organizmu i niwelowała szkodliwe skutki nadmiernej masy ciała. [5]

Kolejne lata przyniosły nowe badania. Połączenie w jednym suplemencie ekstraktu z afrykańskiego mango oraz z Cissus quadrangularis (roślina z rodziny winoroślowatych) dawało dużo lepsze efekty podczas odchudzania, niż zastosowanie tylko C. quadrangularis (swoja drogą roślina ta ma działanie podobne do sterydów anabolicznych). [1]

W roku 2013 ukazała się natomiast praca przeglądowa, która pokazuje, w jak niewielkim stopniu sama roślina została poznana. Biorąc pod uwagę wszystkie dostępne badania udało się uzyskać grupę zaledwie 214 osób, które suplement stosowały. Wyniki nadal te same: większa utrata masy ciała i poprawa gospodarki lipidowo-węglowodanowej. [6]

Najnowsze badanie pochodzi z 2018 roku i bierze pod uwagę wpływ I. gabonensis na zespół metaboliczny, wrażliwość na insulinę i jej wydzielanie. Wyniki były istotne statystycznie jedynie dla poziomu trójglicerydów i VLDL we krwi oraz dla obwodu talii. Nie zauważono jakiegokolwiek spadku masy ciała i poziomu tkanki tłuszczowej, gospodarka węglowodanowa i wydzielanie insuliny również było podobne po 90 dniach terapii w obu grupach.

Wyniki znacząco różnią się od tych dla wcześniejszych badań, na co mogła mieć wpływ inna grupa ochotników (Meksykanie), niewielka liczba badanych (24 osoby), choroba (zespół metaboliczny) i czas trwania (90 dni, czyli 3 miesiące). [7] 

Podsumowanie

Niewielka liczba badań i kontrowersje wokół ich wykonania nie pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że irvingia gabonensis działa, ale nie możemy też definitywnie go skreślać. Wyniki niekiedy były naprawdę rewelacyjne i warto sprawdzić w przyszłości w większym badaniu, czy nie wynikało to jedynie ze specyfiki przeprowadzonej próby lub badanej ludności.

Czy afrykańskie mango będzie działać możemy sprawdzić na sobie – nie odnotowano szczególnych efektów ubocznych (niekiedy bóle głowy, nadmierne oddawanie gazów), ale pamiętajmy, że większość badań opierała się na ochotnikach mających z rośliną do czynienia na co dzień. Weźmy pod uwagę również konieczność odpowiedniej diety (o obniżonej energetyczności) i aktywności fizycznej, jako warunki skutecznego odchudzania.


Źródła:

  1.  Oben JE, Ngondi JL, Momo CN, Agbor GA, Sobgui CS. The use of a Cissus quadrangularis/Irvingia gabonensis combination in the management of weight loss: a double-blind placebo-controlled study. Lipids Health Dis. 2008;7:12. Published 2008 Mar 31. doi:10.1186/1476-511X-7-12
  2. Mayo Clinic Staff Dietary fiber: Essential for a healthy diet [mayoclinic.org]
  3.  By Megan Ware RDN LD | Reviewed by Natalie Olsen, RD, LD, ACSM EP-C | How can antioxidants benefit our health? | Last updated Tue 29 May 2018
  4.  Ngondi, J. L., Oben, J. E., & Minka, S. R. (2005). The effect of Irvingia gabonensis seeds on body weight and blood lipids of obese subjects in Cameroon. Lipids in health and Disease, 4(1), 12.
  5.  Ngondi, J. L., Etoundi, B. C., Nyangono, C. B., Mbofung, C. M., & Oben, J. E. (2009). IGOB131, a novel seed extract of the West African plant Irvingia gabonensis, significantly reduces body weight and improves metabolic parameters in overweight humans in a randomized double-blind placebo controlled investigation. Lipids in Health and Disease, 8(1), 7.
  6. McLendon, A. N., Spivey, J., & Woodis, C. B. (2013). African mango (Irvingia gabonensis) Extract for weight loss: a systematic review. Journal of Nutritional Therapeutics, 2(1), 53-58.
  7.  Méndez-del Villar, M., González-Ortiz, M., Martinez-Abundis, E., Pérez-Rubio, K. G., & Cortez-Navarrete, M. (2018). Effect of Irvingia gabonensis on Metabolic Syndrome, Insulin Sensitivity, and Insulin Secretion. Journal of medicinal food, 21(6), 568-574.
Autor

Stale podnosimy swoje kompetencje i dostarczamy naszym czytelnikom rzetelne treści. Naszym fundamentalnym celem jest pomoc osobom, które borykają się z nadwagą lub otyłością. Przedstawiamy diety, rekomendujemy ćwiczenia, recenzujemy suplementy i sprawdzamy skuteczność domowych receptur.

Napisz komentarz